> Zgadzam się, ale niestety nasz system jest nastawiony nie na eliminowanie takic
> h z ruchu, tylko na ściąganie od nich jak największej kasy.
> Jeśli zapłacisz odpowiednio więcej możesz wymigać się od punktów. Gminy z pazer
> ności wręcz zachęcają do tego.
To raz.
Dwa to to, ze jesli sie jest nastawionym na naprawde piracka jazde, to w sumie nie grozi to realnym ryzykiem mandatu. Wystarczy byc pokornym w znanych miejscach „poboru” oplat.
I nie nalezy tego wiazac z faktem obowiazku oznakowywania fotoradarow. One „sie oznakuja” same w urzadzenach nawigacyjnych. Lotne kontrole zas istnieja na CB.
Nie ma z reszta na swiecie tylu fotoradarow, aby unikniecie sfotografowania bylo jakos szalenie trudne. A taki patrol policji nie musi sie czasochlonnie rozkladac. Wystarczy, ze jezdzi i jest wszedzie i nigdzie. Ale to niedochodowe. Ba, wrecz kosztowne.
—
Po ptokach. Beret sie sfilcowal… ZNOWU :))))
I niech tak juz zostanie.