> Czyli taka jest metodologia ustanawiania ograniczeń – nie ze względu na niebezp
> ieczeństwo czy hałas, tylko „bo tak i to ja tu jestem urzędnikiem”. Czy kogoś t
> o zaskoczyło?
Nikogo nie zaskoczylo.
Hanni nie przyjmie do wiadomosci.
A agios pneumatos napisze, jak to zle u nas na nizinach…
—
Po ptokach. Beret sie sfilcowal… ZNOWU :))))
I niech tak juz zostanie.