Prawdopodobnie nie kupili np. praw do marki, ani (na pewno) modeli 9-4X oraz 9-5. Ratownicy to nic więcej niż koalicja dobrych chęci (Chińczycy z konsorcjum znają się, owszem, ale na spalarniach, a nie samochodach elektrycznych). Zamierzają przerobić starego 9-3 na elektromobil…
Dopóki nieboszczyk jeszcze świeży, pozostaje szansa, że ktoś z wielkich motoryzacji postanowi wzbogacić swoją gamę marek. Zimą mówiło się głośno o BMW, ale, jak się okazało, nic z tego. Może kiedyś Saab odrodzi się w jakiejś innej formie, nawiązującej do starej jednak tylko nazwą i odniesieniami
—
www.youtube.com/watch?v=rd2T9XmME0c